„Wszyscy zawsze mówią o wynikach” – powiedziała Iga Świątek po porażce w US Open 2024 z Jessicą Pegulą w ćwierćfinale. To to samo wydarzenie, w którym zdobyła trzecie trofeum Wielkiego Szlema w swojej karierze w 2022 roku, pokonując Ons Jabeur. Ale tym razem weszła na kort jako zawodniczka numer 1 na świecie, mając już za sobą 11 turniejów i wygrywając pięć z nich. Według Świątek jej oczekiwania były niskie, ale rozczarowanie porażką było ogromne, zmuszając ją do załamania się po meczu. A kiedy ten wrażliwy moment zawodniczki pojawił się w mediach społecznościowych, wywołał krytykę ze strony społeczności tenisowej, w tym trenera Aryny Sabalenki!
Na kortach tenisowych Sabalenka i Iga Świątek (które rozegrały ze sobą 12 meczów) są zaciekłymi rywalkami, a my również cieszyliśmy się z ich kolejnego starcia w ostatniej rundzie na kortach ziemnych w tym roku! Ale za kulisami Sabalenka i jej zespół darzą Świątek ogromnym szacunkiem, a ostatnie komentarze trenera Sabalenki, Gavina MacMillana podczas podcastu „Talking Tennis” jeszcze bardziej to podkreślają. Specjalista od biomechaniki, który odegrał ważną rolę w poprawie problemów z serwisem Sabalenki (kilka lat temu), podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat niepokojących skutków porażki Świątek z późniejszym wicemistrzem imprezy, Pegulą.
„Podczas US Open Iga poniosła bardzo nieprzyjemną porażkę z Jessicą Pegulą w ćwierćfinale turnieju. Chciała wygrać tak samo jak my. Czy naprawdę powinniśmy oglądać ją w szatni? Smutne, w bardzo prywatnej chwili? Nie sądzę. To samo zrobiono nam rok temu. To bardzo złe” — powiedział MacMillan Onetowi Przegląd Sportowy. Jak wspomniał MacMillan, podobny incydent miał miejsce w zeszłym roku z Sabalenką, kiedy Coco Gauff pokonała ją w ostatniej rundzie w Nowym Jorku.
Nieświadomi obecności kamery śledzącej ją, fani na całym świecie mogli zobaczyć Sabalenkę rozbijającą rakietę w szatni z frustracji wkrótce po swojej porażce. Rozmyślając dalej nad tym problemem, MacMillan wezwała media, aby dały zawodniczkom chwilę na zebranie się w sobie po porażce. „Co z tego zyskujesz? Czy potrzebujesz dramatu, aby promować kobiecy tenis? Jeśli tak, masz poważny problem. To kiepski marketing, pokazuje, że Iga jest zwykłą osobą. Już wiem, że nie muszę oglądać jej łez”.
Ale niestety, nawet podczas jej intensywnego meczu French Open z Naomi Osaką, fani byli świadkami podobnego momentu, w którym Iga Świątek rozpłakała się, leżąc na ławce. „Po prostu przytłoczyły mnie emocje” – wyznała później. Świątek ujawniła również, że to niedowierzanie we własne zwycięstwo doprowadziło ją do płaczu. Ale tym razem, po swojej porażce w Nowym Jorku, miała inny punkt widzenia, którym mogła podzielić się z fanami!
Iga Świątek ujawnia swoje zmagania z wysokimi oczekiwaniami co do dobrej gry
tenis
Otrzymuj szybkie informacje o tenisie, historie outsiderów i najważniejsze wydarzenia Wielkiego Szlema bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.
Pojedynek Igi Świątek z Amerykanką Pegulą był w większości jednostronnym meczem, zakończonym wynikiem 6-2, 6-4. Świątek, która popełniła 41 błędów w meczu, wybuchła gniewem na korcie, rozbijając rakietę po meczu. Chociaż później przyznała, że gra z Pegulą nigdy nie jest „łatwa”, 23-letnia zawodniczka nie mogła powstrzymać się od odniesienia się do własnych „zbyt wielu błędów” podczas starcia.
Jaka jest Twoja perspektywa na temat:
Czy media są winne załamaniu emocjonalnemu Igi Świątek na US Open?
„Naprawdę nie rozumiałam, dlaczego mój serwis nie działa. Czuję, że kiedy mam wysokie oczekiwania, nigdy nie gram dobrze. (Ale) trudno mieć niskie oczekiwania, kiedy wszyscy czegoś od ciebie oczekują” – dodała polska zawodniczka. Od czasu swojej porażki w Nowym Jorku Świątek nie pojawiała się na turniejach tenisowych, wycofując się również z China Open i Korea Open. Jednak fani czekają, aby wkrótce zobaczyć ją na korcie, tym razem bez łez i złości!
Leave a Reply